Śniegu już nigdy nie będzie Małgorzaty Szumowskiej

Ileż osób marzy o zamieszkaniu na strzeżonym, ekskluzywnym osiedlu dla wybranych. To dla niektórych upragniony obiekt pożądania – piękne wille, poczucie bezpieczeństwa, w końcu wjechać tam można tylko za przyzwoleniem bezbłędnego czytnika karty lub dociekliwego ochroniarza, który podniesie szlaban. O beztroskie obcowanie mieszkańców dbają także „aniołowie stróże” na segwayach. Z lotu ptaka wygląda wszystko wspaniale, ale zmiana perspektywy przynosi nieoczekiwane odkrycia.

Małgorzata Szumowska skraca dystans, wprowadzając do luksusowego osiedla masażystę, świetnie zagranego przez Aleca Utgoffa. Żenia to tajemniczy Ukrainiec, obdarzony niezbadanymi właściwościami, które wykorzystuje nie tylko w zawodowym uśmierzaniu bólu pacjentów. Specjalne moce niejednokrotnie pozwalają mu przetrwać. Nieprzychylnego, źle nastawionego urzędnika czy zbyt namolną, żeby nazwać rzecz po imieniu – napaloną klientkę można przecież pogrążyć w hipnotycznym śnie, przenieść do przedziwnego lasu… Las właśnie odgrywa tu niebagatelną rolę – tam pacjenci Żeni odzyskują siły, przeżywają nieoczekiwane katharsis, pozbywają się nadmiaru kortyzolu. Żenia także tam się pojawia, ale dla niego to doświadczenia traumatyczne – błąka się, szukając matki, która po wybuchu w Czarnobylu przepowiedziała swojemu syneczkowi przyszłość… Obiecała też, że śniegu nigdy więcej nie będzie… Tego promieniotwórczego, choć i o ten zwyczajny coraz trudniej w świecie z ocieplającym się klimatem…

Zbliżają się święta Bożego Narodzenia, ale nie króluje jak dawniej biel. O czasie przedświątecznym świadczą wianuszki na drzwiach, ich różnorodność symbolizuje status mieszkańców danej willi. Są srebrne, złote, wymyślne z egzotycznych roślin, jeden nawet z odłamków róż pustyni czy muszli. Tylko gdzie te tradycyjne – ze świerku albo jemioły? Czasy się najwyraźniej zmieniły. Tylko Żenia nosi krzyżyk, co nieco dziwi, bo to on pochodzi z kraju, gdzie prowadzono metodyczną walkę z religią, zamieniając kościoły na składy cukru czy materiałów budowlanych… Znacznie ważniejsze jest na tym osiedlu hallowe’enowe wędrowanie całych rodzin. To ono stało się nową polską tradycją. Tyle że wszystko wydaje się puste, powierzchowne, jakby zastępcze. Kryzys duchowości pokazywali liczni pisarze: prawie we wszystkie dramatach Samuel Beckett, także  Olga Tokarczuk w Biegunach. Również rozpaczliwe poszukiwanie jakiejkolwiek duchowości, czasami w karykaturalnych formach (wyznawcy zwierząt, bo Chrystus był… Barankiem). Na tym osiedlu także znajdziemy członkinię podobnej sekty, niezwykle przekonująco graną przez Katarzynę Figurę. Dla swoich buldogów zrobiłaby wszystko, w końcu tylko one ją kochają… Żenia mimo tłumaczeń, że nie jest weterynarzem, robi masaż także pieskowi. I nie byłoby to nic zdrożnego, gdyby nie cały anturaż…

Co staje się udziałem Żeni? On jeden zna prawdę o mieszkańcach, pozornie wybrańcach. To bogaci frustraci, samotni w swoich rodzinach, udający uczucia na pokaz, zagubieni w stworzonej przez siebie samych enklawie, która stała się gettem. Oczekują od Żeni cudów, tych terapeutycznych, a najlepiej także dawniej uważanych za transcendentalne. Po części Żenia im to serwuje, wprowadzając pacjentów w stan zjednoczenia z naturą, w uzdrawiające pobyty w lesie. Tylko w wyobraźni lub śnie, choć Japończycy od lat mają shinrin-yoku, kąpiele leśne (silvoterapię) jako ważny element zdrowia publicznego…

Jak czuje się Żenia wśród swoich klientów? Jedną z pacjentek nawet polubił za bardzo, wyszedł z roli, co nie wróży najlepiej. Musi zatem zniknąć, tym bardziej, że ponurzy panowie też zostali wpuszczeni na osiedle przez zaprzyjaźnionego już ochroniarza… Zniknięcie Żeni okaże się bardziej nieoczekiwane, niż można przewidywać.  Dla wielu osób nawet wyjątkowo bolesne. Stracili przecież jedynego powiernika, który w ich świecie był tak bardzo nikim, że nawet nie krępowali się zdradzać mu kompromitujących sekretów…

Pojawi się zapewne inny masażysta, tylko czy będzie umiał pomóc także udręczonym duszom pacjentów? No i kto pomoże Żeni otrząsnąć się z toksycznego śniegu, jakim zbrukał go pobyt na tym całkiem typowym, niestety, osiedlu?

21.11.2021