Rozpływała się rozgwiazda
nad tym, co się dzieje w gwiazdach.
Że dziś Wielka Niedźwiedzica
wciąż jak Zając śmiesznie kica.
Lew się zrobił jakiś spsiały,
ledwie błyska, Piesek Mały.
Zaś nasz czuły Jednorożec
z zołzą Hydrą żyć nie może!
Za to Strzelec łuk gdzieś zgubił,
gdy się z Wegą fest polubił.
Delfin zderzył się z Jaszczurką
tak, że utworzyli kółko!
Pegaz zaczął gardzić niebem,
zostać osłem ma potrzebę!
Smok rozwinął się w kształt Żagla,
myśląc, że ktoś film z nim nagra.
Zbuntowała się też Pompa
i udaje wielki Kompas.
A Żyrafa zachwycona –
nosi broszkę ze… Skorpiona.
Mucha ścięła tak Tukana,
że ten drapie się od rana.
Wilk, niepomny na uniki,
tkwi w… Warkoczu Bereniki.
Ryby wielbią Wieloryba,
bo, choć ssak, on dla nich ryba.
Cyrkiel bawi się wesoło –
już zamienił Trójkąt w koło.
Żrebię bardzo rezolutnie
maltretuje dźwięczną Lutnię!
Paw ma dość Rajskiego Ptaka,
mówi o nim ta pokraka!
Feniks twierdzi z całą mocą,
że się gwiazdom stopy pocą!
Mała Niedźwiedzica ponoć
jest od wczoraj Węża żoną!
Usłyszała to meduza:
– Chyba ktoś tu szuka guza!
Hej, rozgwiazdko, moja złota,
poświeć, proszę, wokół błota…
Tak plotkarkę zawstydziła,
bo ta nigdy nie świeciła!
Mogła tylko zrobić gwiazdę
w prawo, w lewo – niezłą jazdę.
A meduza – owszem – świeci
jak kandelabr, drogie dzieci.